8 października 2014 roku minął rok, kiedy to zrobiłam pierwszy wpis na moim blogu „Odkryć piękno”. Od pomysłu na założenie bloga, do jego uruchomienia dodaje jeszcze dwa miesiące pracy, czyli wszystko zaczęło się w wakacje.
Jak się do tego zabrałam? Absolutnie od końca! Przekopałam moje szuflady i kartony wypchane mapami, folderami, pamiątkami z wakacji. Przejrzałam stare albumy ze zdjęciami oraz pliki w komputerze. Znalazłam wiele dobrych zdjęć i przeciętnych. Czułam niedosyt, ponieważ z wielu miejsc zdjęć nie wywołałam i przepadły, a inne przywoływały wspaniałe wspomnienia, jednak nie nadawały się do zamieszczenia gdziekolwiek. Przy obecnym rozwoju technologii multimedialnej i cyfrowej, wszystko co miałam wyglądało jak z epoki kamienia łupanego.
Pierwszy artykuł napisałam o Zakopanem, był gigantycznie długi, dlatego pokroiłam go w ostateczności na kilka mniejszych i wykorzystałam w późniejszych wpisach. Pisanie jednego wpisu zajęło mi kilka wieczorów i bardzo mnie pochłaniało. Będąc w Zakopanem, podczas wakacji 2013, robiłam dokumentację fotograficzną już z myślą o wykorzystaniu jej na blogu. Był wpis i były zdjęcia, jednak nadal nie wiedziałam, gdzie mam to wszystko zamieścić i w jaki sposób? Potrzebny mi był informatyk oraz jego cierpliwość. Najpierw wizualizacja wybranie odpowiedniej grafiki, czcionki, kolorystyki, układu strony głównej. Potem zapoznawanie się z terminologią hosting, domeny, slajder, favicon, tagi, widgety, itp. To wszystko wiązało się z wyborem nazwy bloga, a ja jej nadal nie miałam. Chciałam, aby była ona dość uniwersalna, aby nie ograniczała mnie tylko do opisywania samych podróży i wypraw. Podróżowanie, zwiedzanie, poznawanie jest sposobem na życie, ale oprócz tego jest jeszcze codzienność. Każdego dnia można odkrywać coś pięknego, spacerując po mieście, obcując z przyrodą, przymierzając piękną sukienkę w sklepie, oglądając ciekawy film, czy choćby poranny łyk kawy na moim balkonie. Każdy dzień może być piękny, bo wiele zależy od nas i naszego nastawienia. ODKRYĆ PIĘKNO to wszystko czego chciałam!
Założyłam bloga i pisałam, pomysłów miałam sporo i większość zrealizowałam. Myślę, że wrócę do tych, których nie zdążyłam sfinalizować z jakiegoś powodu. Każdy mój wpis jest przemyślany, 100 % mojej pracy i moja wizja. Jeśli czuję, że nie spełnia moich oczekiwań, czeka na swój moment, w tym czasie gromadzę dodatkowe materiały. Pisząc korzystam z internetu, książek i przewodników, które uwielbiam kupować. Dzielę się moimi własnymi odczuciami, przemyśleniami a szczególnie zainteresowaniami przyrodą, historią, sztuką oraz podróżami małymi i większymi. Lubię pisać, mówić, biegać tu i tam, jeździć samochodem, zwiedzać, kocham też moje zacisze domowe. Połączyłam to wszystko w jedno. Ten blog, to po prostu cała JA.
Mała statystyka:
Każdy z wpisów trafia do ok 160 odbiorców. Zdobyłam 55 polubień strony na facebooku!!! dziękuję:-)
Największa aktywność dotyczy grupy wiekowej 13-17 lat, co mnie bardzo cieszy!
Co dało mi prowadzenie bloga?
Satysfakcję, zdobywanie wiedzy, motywację do działania, przebudzenie…
Jakie plany?
Najbliższe plany to delikatna zmiana wizerunku bloga oraz jego promocja, już nad tym pracuje. Dalsze plany, przedstawię wkrótce!
Dziękuję za wspólny roczek! Podobno pierwszy rok na blogu jest najtrudniejszy i coś w tym jest!
Karolina Turska