11 stycznia 2014r. wzięłam udział w wernisażu prac a dokładnie grafik komputerowych Jerzego Gałeckiego. Ostrowianina mieszkającego od lat w Toronto w Kanadzie. Na spotkanie przybyło wielu gości, przedstawicieli władz, znajomych i rodzina artysty. Sam artysta nie mógł przybyć, ale dzięki nowoczesnej technologii mogliśmy się wszyscy widzieć i słyszeć. Grafiki wywarły na mnie duże wrażenie, sama jestem fanką fotografii i fotografuję od wielu lat miejsca w których bywam. Jerzy Gałecki zajmuje się głównie fotografią, a dokładnie „fotomanipulacją”, czyli fotografie opracowuje w komputerze. Grafiki te to dawne przerobione fotografie.
Prezentują, obszerną tematykę od kamienic Montrealu, Hamburga i Amsterdamu po zwykłe przedmioty jak lampy czy słoje, wieże kościołów, tajemnicze twarze oraz wiele innych zadziwiających elementów. Osobiście widzę w tych grafikach wspaniałą zabawę ze światłem i cieniem oraz wyważonym użyciem barw. Są one jakby muśnięte kolorem podkreślając temat grafiki. Grafiki zachowują wiedzę z rzeczywistości i przekazują treść. Odnalazłam w nich zakątki Amsterdamu, wąskie kamienice nad kanałami oraz mosty. Jakbym była tam wczoraj.