Pierwszy dzień marca przypadł w tym roku w weekend. Wspaniała okazja, aby nawiązać do rocznicy urodzin naszego wielkiego kompozytora Fryderyka Chopina i wybrać się na krótką przejażdżkę do Antonina. Antonin leży niedaleko Ostrowa Wielkopolskiego ok. 15 km jadąc krajową jedenastką na południe w kierunku Bytomia. Na skraju Parku Krajobrazowego Dolina Baryczy, w malowniczej leśnej okolicy, znajduje się Pałac Myśliwski Radziwiłłów, w którym Fryderyk Chopin bywał jako młodzieniec.
Książe Antoni Radziwiłł był namiestnikiem pruskim Wielkiego Księstwa Poznańskiego, człowiekiem wykształconym, wiolonczelistą, kompozytorem oraz mecenasem sztuki. Uwielbiał zapraszać artystów do swojego pałacu w Antoninie, którym się szczycił. Oryginalna architektura modrzewiowego pałacu była nadzwyczaj niespotykana. Czterokondygnacyjna część pałacu na planie krzyża greckiego to ośmioboczny korpus główny. Do czterech boków korpusu dochodzą trzykondygnacyjne skrzydła w kształcie kwadratu. Wnętrze głównego korpusu to trzykondygnacyjna Sala Kominkowa lub też nazywana Myśliwska, w której wzrok przyciąga wysoki filar z trofeami myśliwskim, gdyż książęcą pasją były również polowania.
Oprócz myśliwskiego charakteru wnętrz pałacu znajdziemy tu wiele portretów księcia Radziwiłła, jego córek oraz Fryderyka Chopina. Obecnie mieści się tu wytworna restauracja, a sala pełni rolę sali koncertowej. Co roku odbywa się tu cykl koncertów w ramach Międzynarodowego Festiwalu „Chopin w barwach jesieni”, o których mam nadzieję jeszcze napiszę. W takim miejscu nie może brakować najważniejszego instrumentu, czyli fortepianu. Najczęściej w weekendy można spotkać tu muzyków wykonujących z wielką pasją utwory Chopina. To wspaniałe uczucie zasiedzieć się w wygodnej sofie słuchając prawdziwie polskiej muzyki, w której Chopin zawarł całą swoją duszę i tęsknotę za krajem.
„Było to w Poznańskiem, w otoczonym wielkimi lasami zamku księcia Radziwiłła, w nielicznym, ale bardzo doborowym towarzystwie. Rano polowaliśmy, wieczorem muzykowaliśmy” Dowiadujemy się z listu do przyjaciela Tytusa Woyciechowskiego.
Fryderyk Chopin bywał dwukrotnie w Antoninie w roku 1827 oraz 1829 roku. Ostatnim razem, po kilku dniach pobytu w Strzyżewie, w towarzystwie Anny i Stefana Wiesiołowskich, w poniedziałek 26 października 1829 roku przybył do Pałacu Myśliwskiego w Antoninie. Młody Fryderyk z radością przyjął zaproszenie księcia Antoniego, którego darzył ogromną sympatią.
Przyjazd Chopina do Antonina był ogromnym przeżyciem dla dwóch córek księcia Antoniego Radziwiłła – najmłodszej Wandy oraz 26 letniej wówczas Elizy. Na tę okazję, do późnych godzin nocnych, księżniczka Eliza Radziwiłłówna pracowała nad portretem Fryderyka Chopina. Eliza namalowała dwa portrety, które dziś znajdują się w Pałacu Ostrogskich w Warszawie. Cieszę się, bo miałam już okazje zwiedzić to nowoczesne muzeum i jestem pod jego ogromnym wrażeniem.
Fryderyk Chopin opuszczał Antonin ujęty doznanym tam życzliwym i ciepłym przyjęciem „tak to tam wszyscy dobrzy”. W liście do Tytusa stwierdził także : „Co do mojej osoby i chwilowej zabawy, byłbym tam siedział, dopóki by mię nie wypędzono, ale moje interesa, a szczególniej mój Koncert f-moll, jeszcze nie skończony, a oczekujący z niecierpliwością ukończenia finału swego, przynaglił mię do opuszczenia tego raju”.
